Dziś dosłownie kilka słów, o
jednym z cudeniek jakie znalazłam w internetowym sklepie, który większość z Was
zapewne dobrze zna – Lawendowa Farma.
Kilka razy już opisywałam
produkty z LF i nigdy mnie nie zawiodły. Tym razem było podobnie….
Jakiś czas temu miałam problemy z
intymną częścią mojego ciała – wiecie pewnie jak to jest: zmiana proszku,
publiczne toalety, z których nie lubię lecz czasami jestem zmuszona korzystać :(
Próbowałam różnych specyfików – aptecznych, maści dla dzieci itp. Nic mi nie
pomogło, podrażnienie zostało.
Przypomniało mi się o balsamie
ziołowym – Plaster Intymny, który
kiedyś widziałam na LF.
Na stronie LF balsam opisany jest
następująco:
„Wszystkie trzy zioła użyte do
sporządzenia tego balsamu, a więc: kwiat jasnoty białej, ziele babki
lancetowatej i ziele krwawnika pospolitego mają działanie gojące, odkażające i
przeciwzapalne; często stosuje się je w upławach i zapaleniu pochwy. Balsam możesz
używać do smarowania okolic intymnych w celu ich nawilżenia, na drobne otarcia
i zranienia; ma lekko zielony kolor i nie zawiera dodatku olejków eterycznych.
Skład:
oliwa (macerat babki, jasnoty i krwawnika), masło shea, wosk pszczeli, wit. E”
Skład:
oliwa (macerat babki, jasnoty i krwawnika), masło shea, wosk pszczeli, wit. E”
Balsam zamknięty jest w białym,
zakręcanym pudełku. Jest dość twardy, jednak pod wpływem dotyku szybciutko
mięknie. Kolor zielonkawy, zapach bardzo delikatny, naturalny. Okres ważności
to 6 miesięcy od daty produkcji.
Mogę powiedzieć tylko jedno – ten
balsam naprawdę działa! Jest świetny, bardzo delikatny i skuteczny i warto go
mieć.
Cena: 13,00 zł za 50g.
Interesujący produkt, dobrze o nim wiedzieć.
OdpowiedzUsuńNiedawno byłam na stronie LF i tego nie zauważyłam :)
Mi kiedyś wpadł w oko jak przeglądałam asortyment i tak mi się o nim przypomniało :)
UsuńMuszę się koniecznie w to zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam :)
UsuńNawet nie wiedziałam, że jest taki produkt, na pewno zapamiętam na zaś :) Zazwyczaj w takich przypadkach pomagały mi płyny do higieny intymnej i jakoś to było :)
OdpowiedzUsuńNiestety są takie chwile, że płyn nie pomaga - ten balsam jest fajny, naturalny, niedrogi i pomaga :)
Usuńoo, dobrze wiedzieć, że istnieje taki produkt :)
OdpowiedzUsuńco do nagłówka, to chciałabyś go do tego szablonu? :)
hmmm...nie wiem w sumie, chyba tak :)
Usuńbo wiesz, ciężko dopasować kolor nagłówka itd. to szablonu, który ma coś w tle i jest ruchomy :(
UsuńNie znam tego kosmetyku ale dobrze o nim wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wiedzieć, że jest taki balsam. Bardzo chętnie poznam działanie...
OdpowiedzUsuń