Wspominałam Wam, że dostałam do
przetestowania od sklepu
HomeoFit-Lab kilka mini produktów nowej włoskiej firmy
La Samponaria
(
tu), dziś chciałabym napisać kilka słów o każdym z nich.
„Marka La Saponaria to włoska
firma, która wytwarza w sposób handmade kosmetyki organiczne na bazie cennego
olejku arganowego, oliwy z oliwek i innych dobroczynnych dla skóry ciała
składników.
Ich formuła zawiera składniki
pochodzące ze Sprawiedliwego Handlu (Fair Trade) i km0 (uzyskiwanych z lokalnych
upraw, by w ten sposób wspierać miejscowych rolników i unikać niepotrzebnego
transportu komponentów z odległości setek kilometrów, co pozwala przy
wytworzeniu kosmetyku zredukować do zera emisję CO2 do atmosfery).
Firma nie używa plastikowych pojemników.
Kosmetyki są zawsze pakowane w szklanych lub aluminiowych tworzywach, które są
doskonałym materiałem do recyklingu.
W ich składnikach nie znajdziecie
następujących komponentów syntetycznych: PEG, EDTA, SLS, SLES, parabenów,
silikonów i pochodnych ropy naftowej czy składników odzwierzęcych.”
Zestaw minipojemności La
Saponaria zawiera:
Szampon do włosów Extravergine – „Prosty i autentyczny
szampon, który myje i pielęgnuje włosy w sposób delikatny bez niszczenia ich i
środowiska. Na bazie czystych olejków z pierwszego tłoczenia i wyciągów
roślinnych, bezzapachowy, nie zawiera składników podrażniających, dlatego jest
doskonały dla całej rodziny. Można go spersonifikować dodając ulubiony olejek
eteryczny (około 1%).
Skład:
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Coco-Glucoside, Sodium Coco-Sulfate,
Glycerin*, Glyceryl Oleate, Olea Europaea Fruit Oil*, Sodium Lauroyl Glutamate,
Moringa Pterygosperma Seed Extract, Linum Usitatissimum Seed Extract*,
Panthenol, Sodium Dehydroacetate, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium
Sorbate, Sodium Phytate, Sodium Chloride, Citric Acid (*składniki z
ekologicznych upraw).”
Miniatura szamponu starczyła mi
na dwa użycia, nie jest to wiele żeby móc coś o nim powiedzieć. Dobrze się
pieni, zapach jest przyjemny, włosy po nim okropnie splątane, choć do tego się
przyzwyczaiłam, bo mam tak po większości szamponów i bez odżywki ani rusz.
Płyn do higieny intymnej – nie mogę znaleźć go na stronie
sklepu. Płyn ma zapach ziołowy, jest delikatny, nie podrażnia.
Mydełka roślinne handmade – mydełek jest kilka rodzajów. Ja
dostałam 3 i szczerze mówiąc ciężko mi powiedzieć które to (mydełka można
obejrzeć
tu). Mydełka ładnie pachną – najbardziej podobał mi się zapach tego
ciemnego (chyba lawendowe). Wszystkie trzy były podobne – dobrze się pieniły i
były delikatne dla skóry.
Saszetki - Nawilżający Arganowy krem do twarzy – „Lekki i
łatwo wchłaniający się krem zalecany dla cery tłustej i mieszanej, która nie
toleruje zbyt odżywczych kremów. Na bazie żelu aloesowego i olejku arganowego BIO,
dogłębnie nawilża skórę pozostawiając ją świeżą i miękką w dotyku.
Doskonały jako krem na dzień do
zaaplikowania przed nałożeniem makijażu. Odpowiedni dla osób ze skórą wrażliwą,
podatną na podrażnienia.
Wyprodukowany z zastosowaniem składników o znikomym wpływie na środowisko,
nietestowany na zwierzętach, nie zawiera konserwantów, parabenów i EDTA. Bez
syntetycznych aromatów, wyłącznie z olejkami eterycznymi o słodkich cytrusowych
nutach kwiatów pomarańczy.
Skład: Aqua, Citrus Aurantium
Amara Flower Distillate*, Ethylhexyl Palmitate, Sodium Pca, Glyceryl Stearate
Citrate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Caprylate, Glycerin, Hydrolized Wheat
Protein, Argania Spinosa Kernel Oil*, Aloe Vera Extract*, Olea Europea Fruit
Oil*, Citrus Aurantium amara Leaf/Twig Oil*, Allantoin, Sclerotium Gum,
Tetrasodium Glutamate Diacetate, Tocopherol, Citrus Sinensis Oil*, Ascorbyl
Palmitate, Lecithin, Citric Acid, Lactic Acid, Sodium Dehydroacetate, Benzyl
Alcohol, Dehydroacetic Acid, Maltodextrin, Limonene, Linalool, Geraniol,
Citral.”
Kremu było zbyt mało żebym mogła
powiedzieć cokolwiek o jego działaniu. Krem ma bardzo lekką konsystencję,
szybko się wchłania, jednak jak weźmie się go za dużo to „maże” się po twarzy i
dwa razy mi się zdarzyło, że jak nałożyłam podkład zaraz po kremie to krem mi
się rolował.
Arganowy fluid do ciała – „Z oliwą extravergine z oliwek,
olejkiem arganowym, masłem Karitè i wyciągiem z nagietka o niezwykle silnych
właściwościach odżywczych. Sprawia, że skóra ciała staje się nawilżona, pełna
blasku i jedwabna w dotyku. Wzbogacony o czyste olejki eteryczne rumianku,
lebiodki, gorzkiej pomarańczy i krwawnika, które wykazują się działaniem
relaksującym i zmiękczającym skórę.
Nie zawiera parabenów. Bezpieczny tak dla skóry jak i środowiska.
Skład: Aqua, Aloe
Barbadensis Leaf Juice*, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexylpalmitate,
Cetearyl Alcohol, Olivoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Sodium PCA, Glycerin,
Glyceryl Oleate, Glyceryl Stearate, Butyrospermun Parkii Butter*, Hydrolyzed
Wheat Protein, Argania Spinosa Kernel Oil*, Olea Europea Fruit Oil*, Allantoin,
Squalane, Citrus Bergamia Peel Oil, Tocopherol, Aloe Vera Extract*, Lavandula
Hybrida Flower Oil*, Thymus Vulgaris Oil, Ascorbyl Palmitate, Pelargonium
Capitatum Leaf Oil*, Lecithin, Citric Acid, Lactic Acid, Sodium Dehydroacetate,
Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate,
Maltodextrin, Potassium Hydroxide, Limonene, Linalool, Citronellol, Geraniol
(*da agricoltura biologica).”
Fluidu starczyło mi jedynie na
nogi. Celowo wybrałam tę partię ciała, gdyż skórę nóg zawsze mam najbardziej
suchą. Fluid dobrze się rozsmarował, szybko wchłonął i efekt całkiem długo się
utrzymał, rano miałam jeszcze całkiem gładkie nogi :)
Wszystkie produkty dostępne w
sklepie HomeoFit-Lab znajdziecie
tu. Niestety niewiele mogę powiedzieć o
działaniu kosmetyków bazując tylko na małych próbkach. Zdecydowanie wolałabym
mieć jeden, ale pełnowymiarowy produkt. Niemniej myślę, że warto wypróbować tą
nową linię włoskich kosmetyków.