sobota, 28 grudnia 2013

Halo, Houston, słyszycie nas?




Będąc w szpitalu miałam sporo czasu na czytanie książek, a mój mąż tylko mi dowoził :) Jedną z nich jest powieść Katarzyny Grocholi. I choć nie przepadałam nigdy za jej książkami, tę mogę Wam z czystym sumieniem polecić.




„Houston, mamy problem” Katarzyny Grocholi to powieść obyczajowa, napisana lekko i z niezwykłym humorem, czyta się ją bardzo szybko i z uśmiechem na ustach. Życie codzienne w rozdziałach widziane oczami mężczyzny – to nie może być nudne i banalne…

„Niezwykle pogodna i błyskotliwa powieść o życiowych zakrętach, stu twarzach polskiego faceta i milionach twarzy kobiet…Wieczny chłopiec? Maminsynek? Szowinistyczna świnia? Nie – Jeremiasz.
Ma trzydzieści dwa lata, mieszkanie na kredyt, nadopiekuńczą matkę, a za sąsiadkę Szarą Zmorę. O filmie i ptakach wie prawie wszystko, za to o kobietach dużo mniej, niż mu się zdaje. Dlatego bezmyślnie zrywa z miłością swojego życia i przez bardzo długi czas uparcie twierdzi, że dobrze się stało. Pozostałe kobiety w życiu Jeremiasza dostarczają mu nieustannych wrażeń, wspierają go w trudnych chwilach, ale doprowadzają do szału i…..wciąż zaskakują.”




Polecam gorąco!


2 komentarze:

  1. mam nadzieję, że już wszystko w porządku, wracaj szybo Kochana do zdrowia

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :) Wszystkie są dla mnie niezmiernie ważne.

Jednak komentarze obraźliwe, nieetyczne i naruszające zasady dobrego wychowania będą usuwane.