wtorek, 31 grudnia 2013

Nowy Rok!


 źródło


Czas płynie bardzo szybko i tak dziś przyjdzie nam pożegnać stary rok, rok węża, więc pewnie dla niektórych nie do końca szczęśliwy rok...
Jednak za parę godzin przywitamy Nowy Rok i z tej okazji chciałabym życzyć Wam wszystkiego co najlepsze oraz spełnienia wszystkich marzeń i noworocznych postanowień.



sobota, 28 grudnia 2013

Halo, Houston, słyszycie nas?




Będąc w szpitalu miałam sporo czasu na czytanie książek, a mój mąż tylko mi dowoził :) Jedną z nich jest powieść Katarzyny Grocholi. I choć nie przepadałam nigdy za jej książkami, tę mogę Wam z czystym sumieniem polecić.




„Houston, mamy problem” Katarzyny Grocholi to powieść obyczajowa, napisana lekko i z niezwykłym humorem, czyta się ją bardzo szybko i z uśmiechem na ustach. Życie codzienne w rozdziałach widziane oczami mężczyzny – to nie może być nudne i banalne…

„Niezwykle pogodna i błyskotliwa powieść o życiowych zakrętach, stu twarzach polskiego faceta i milionach twarzy kobiet…Wieczny chłopiec? Maminsynek? Szowinistyczna świnia? Nie – Jeremiasz.
Ma trzydzieści dwa lata, mieszkanie na kredyt, nadopiekuńczą matkę, a za sąsiadkę Szarą Zmorę. O filmie i ptakach wie prawie wszystko, za to o kobietach dużo mniej, niż mu się zdaje. Dlatego bezmyślnie zrywa z miłością swojego życia i przez bardzo długi czas uparcie twierdzi, że dobrze się stało. Pozostałe kobiety w życiu Jeremiasza dostarczają mu nieustannych wrażeń, wspierają go w trudnych chwilach, ale doprowadzają do szału i…..wciąż zaskakują.”




Polecam gorąco!


poniedziałek, 23 grudnia 2013

Święta!



Kochani z okazji nadchodzących Świąt chciałbym życzyć Wam, aby były spokojne lecz i wesołe, spędzone w gronie najbliższych.


Choinka ubrana samodzielnie przez moją córcię :)

Buziaki :*

wtorek, 17 grudnia 2013

Krem pod oczy NeoBio



Dawno mnie tu nie było za co bardzo przepraszam, ale dłuższy pobyt w szpitalu i narodziny synka skutecznie ograniczyły mój czas wolny :) Nie mogę też obiecać, że będę regularnie wrzucać notki, ale postaram się najczęściej jak się da (nawet teraz piszę „na raty” i z małym na rękach).

Dziś słów kilka o Kremie pod oczy z olejkiem arganowym i kwasem hialuronowym NeoBio, który wygrałam jakiś czas temu (pisałam tu). 




Producent kremik opisuje tak:

Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy z organicznym olejkiem arganowym i kwasem hialuronowym. Doskonale pielęgnuje wrażliwą i wymagającą skórę wokół oczu. Wysokowartościowa formuła z organicznym olejkiem arganowym, masłem shea, gliceryną roślinną i kwasem hialuronowym nawilża odpręża i przede wszystkim poprawia elastyczność.

Sposób użycia: Stosować rano i wieczorem po oczyszczeniu powiek delikatnie wklepując w skórę wokół oczu.
 
Składniki: Aqua (Water), Glycine Soja (Soybean) Oil*, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Polyglyceryl-3 Dicitrate/Stearate, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Argania Spinosa Kernel Oil*, Isoamyl Laurate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Parfum (Essential Oils), Rhus Verniciflua Peel Wax, Xanthan Gum, Acacia Senegal Gum, Sodium Stearoyl Glutamate, Sodium Levulinate, Sodium Lactate, Hydrolyzed Rhizobian Gum, Euphrasia Officinalis (Eyebright) Extract*, Polygonum Fagopyrum (Buckwheat) Seed Extract, Tocopherol, Lactic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Sodium Anisate, Sodium Hyaluronate, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Hydrogenated Vegetable Oil, Limonene, Linalool, Citronellol, Geraniol, Citral.
*składniki z certyfikowanych upraw organicznych

Pojemność 15ml

Charakterystyka produktów nowej serii NEOBIO:
- posiadają certyfikat NaTrue (pasta do zębów bez fluoru posiada certyfikat BDIH)
- nie zawierają: silikonów, parabenów, parafin, syntetycznych środków barwiących, zapachowych i konserwujących,
- w procesie produkcji wykorzystywane są wyłącznie składniki z rolnictwa ekologicznego,
- zostały przebadane dermatologicznie,
- nie zawierają glutenu,
- są odpowiednie dla WEGAN.”




Krem jest pierwszym kosmetykiem NeoBio, który przyszło mi używać i bardzo się cieszę, że mogłam go wypróbować. Kremu używam codziennie rano i wieczorem. Konsystencja jest lekka i szybko się wchłania, co zwłaszcza teraz jest dla mnie bardzo istotne. Co prawda krem nie zmniejszył cieni wokół moich oczu z czym mam odwieczny problem (ale nie takie było jego zadanie), za to skóra jest wygładzona, napięta i bardziej elastyczna. Byłam bardzo mile zaskoczona, gdyż naprawdę wygładził zmarszczki, nawet te mimiczne :)

Krem (i wiele innych produktów) można kupić w sklepie internetowym NaturVita.pl




Cena kremu: 26,00 zł

P.S. Chciałam pokombinować z szablonem i trochę mi się rozwaliło :( Teraz nie wiem kiedy to naprawię…ech…przepraszam za to.



wtorek, 8 października 2013

Olejek do kąpieli Dr. Hauschka



Jakiś czas temu zamawiałam krem do twarzy Dr. Hauschka (nadal testuję), do którego w promocji dodany był Lawendowy Olejek do Kąpieli. Nie było go za wiele i już go nie mam (starczył na dwie kąpiele) dlatego też postanowiłam napisać kilka słów na jego temat.





Olejek dolany do kąpieli ma za zadanie uspokoić nas i zrelaksować i powiem szczerze, że zadanie swe doskonale spełnia.
Nie pozostawia tłustej powłoki po wyjściu z wanny, a jednak skóra nie była sucha – zaskoczyło mnie to bardzo, oczywiście pozytywnie :) Olejku można używać także pod prysznicem. W tym celu należy nalać odrobinę na gąbkę i rozprowadzić po ciele (olejek nie pieni się).





Powiem szczerze, że olejek mnie zauroczył, niestety nie ma go w regularnej sprzedaży, nad czym bardzo ubolewam.
Są natomiast dwa inne olejki: cytrynowy i szałwiowy. Zamknięte są w szklanej, ładnej buteleczce (jak i mój tylko była mniejsza) o pojemności 150 ml. i kosztują 51,00 zł. Polecam!


niedziela, 29 września 2013

Maseczka do twarzy Luvos.




 
Muszę przyznać, że ostatnio zaniedbałam swój maseczkowy rytuał i zamiast robić je choć raz w tygodniu u mnie odbywało się to dużo rzadziej – ale poprawię się na pewno :)

Jakiś tydzień temu zrobiłam sobie maseczkę nawilżającą Luvos (pisałam o niej tu), dziś postanowiłam wypróbować Maseczkę łagodnie peelingującą z olejkiem z pestek brzoskwini



 
Maseczki do twarzy z glinką mineralną  LUVOS®

Gotowe do użycia maseczki do twarzy w podwójnych saszetkach. Pozwalają na szybką i łatwą aplikację, idealne do stosowania po męczącym dniu lub przed „wielkim wyjściem”.”
 


SKŁAD:



Maseczka zamknięta jest w podwójnej saszetce, każda po 7,5 ml, gotowa do użycia. Konsystencja jest gęsta, kolor żółtawo-brązowy, zapach bardzo fajny i przyjemny. 




Maseczkę rozsmarowuję na oczyszczonej twarzy, omijając okolicę oczu i ust. Z powodzeniem wystarczy jej na szyję, a nawet dekolt. Zmywam ciepłą wodą po ok. 15 min.




Tak jak zapewnia producent skórę po zmyciu miałam dobrze oczyszczoną i rozjaśnioną. Była super gładka w dotyku :) Efekt naprawdę zadowala. 

Nie zmieniłam zdania co do maseczek Luvos – nadal bardzo je lubię, zarówno za działanie jak i szybkość i łatwość w stosowaniu.




wtorek, 17 września 2013

ALTERRA – Szampon Morela i Pszenica.



Produktów Alterra nie trzeba już chyba nikomu przedstawiać, w pełni zawojowały Rossmanna. Nie dziwi mnie to, gdyż kosmetyki te są tanie i całkiem dobre. Nie miałam za wiele rzeczy z ich oferty, ale co jakiś czas kupuję coś na wypróbowanie. Miałam już szampon i odżywkę z kofeiną oraz maskę do włosów (pisałam tutaj), teraz postanowiłam sprawdzić Szampon nadający połysk Morela i Pszenica do włosów pozbawionych blasku i łamliwych.




Producent o szamponie pisze tak:

„Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji nadającego połysk szamponu Alterra zastosowaliśmy specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości: wartościowy roślinny kompleks pielęgnacyjny z wyciągiem z moreli*, pszenicy* i winogron* nawilża włosy wzmacniając tym samym ich strukturę; pielęgnuje w równym stopniu włosy i skórę głowy. Efekt to łatwiejsze rozczesywanie i pięknie błyszczące, wyraźnie mocniejsze włosy.

*z kontrolowanej biologicznie uprawy”


Skład jak na poniższym zdjęciu:




Moje zdanie – dość mieszane. Porównując go do kofeinowego (tu) spisał się znacznie lepiej. Szampon dobrze oczyszcza włosy (ma bowiem łagodniejsze SLS) i faktycznie nadaje im blasku. Nie wysusza. I to by było chyba na tyle :)

Nie wiem czy włosy mam mocniejsze, bo ostatnio są w całkiem dobrym stanie – nie wypadają, nie łamią się. Muszę jeszcze dodać, że całkiem dobrze rozczesuje się po nim włosy.

Kolor szamponu – transparentny, konsystencja żelowata, zapachu nie jestem w stanie określić, ale jest całkiem miły.



Dobrze mieć szampon z Alterry jako drugi, do lepszego oczyszczania, jednak szału na głowie nie robi.


Cena: ok. 10,00 zł (myślę, że bardzo dobra i adekwatna do jakości)


Teraz planuję kupić szampon i odżywkę JMO. Co myślicie? Ja jeszcze nic z ich oferty nie miałam :(

czwartek, 12 września 2013

Wygrana :)


Witam Kochani w ten deszczowy, przygnębiający dzień (przynajmniej u mnie taki jest). Chciałam się Wam pochwalić swoim nowym nabytkiem, który wygrałam w konkursie :)

Jakiś czas temu Neopharma na swoim funpage ogłosiła konkurs. Do wygrania były trzy kremy z nowej serii niemieckiej marki NEOBIO. Ja wybrałam sobie Krem pod oczy z olejkiem arganowym i kwasem hialuronowym. Krem, który obecnie posiadam właśnie się kończy - tym większa była moja radość i wielkie zaskoczenie, że udało mi się wygrać, szczególnie, iż nie miałam jeszcze do czynienia z kosmetykami tej marki.




Pierwsze doznania - wizualne jak i zapachowe - jak najbardziej pozytywne :) Nie mogę się doczekać kiedy zacznę używać kremiku...



niedziela, 25 sierpnia 2013

Plaster Miodu






Od kiedy zaczęłam używać naturalnych mydeł, a w szczególności mydełek z Lawendowej Farmy, nie wyobrażam sobie powrotu do mydeł z drogerii.

Dziś chciałabym napisać Wam kilka słów o mydełku z LF – Plaster Miodu.

Na stronie producenta możemy przeczytać:

„Bardzo delikatne, przyjemnie natłuszczające mydełko z dodatkiem miodu, o naturalnym zapachu wosku pszczelego. Plaster wosku masuje i dodatkowo natłuszcza skórę, Mydełko bez dodatku olejków eterycznych, polecane szczególnie dla osób o wrażliwej skórze.

Skład:

oliwa, olej kokosowy, olej palmowy, olej ze słodkich  migdałów, miód, plaster wosku pszczelego, wodorotlenek sodu, woda”




Szczerze mówiąc nie za wiele mogę dodać od siebie :) Mydełko jest super, najlepsze jakie do tej pory miałam. Choć przyznaję, że nie zawiodłam się jeszcze na żadnym produkcie zamówionym z LF.
Mydełko ma kolor jak na zdjęciach, dobrze się pieni, super nawilża skórę – nie jest w ogóle wysuszona, a moja niestety ma do tego predyspozycje. Dzięki plastrowi miodu, który jest nie tylko ozdobą mydełka, możemy nim podczas kąpieli wymasować ciało, naprawdę super pomysł.
Zapach mydła w 100% naturalny, co dla mnie jest dużym plusem i co nie oznacza, że jest nieprzyjemny – wręcz przeciwnie.




Krótko mówiąc polecam Wam kochani zajrzenie na stronę Pani Ewy z Lawendowej Farmy, gdyż wybór ma bardzo duży i każdy znajdzie coś dla siebie w przystępnych cenach.


Cena: 11,00 zł za 110g.


piątek, 23 sierpnia 2013

Dzień przesyłek :)

Wczoraj miałam mały dzień dostaw, otrzymałam dwie paczuszki, na które czekałam. Piszę Wam o tym, bo może sami będziecie chcieli skorzystać z ofert jakie oferują dwa sklepy.

Pierwsza z nich przyszła ze sklepu www.nietuzinkowo.pl Pani Edyta szyje naprawdę super rzeczy. Poprosiłam o uszycie dwóch poszewek na poduchy do salonu, podałam wymiar, materiał z jakiego bym chciała i dobrałyśmy kolor. I muszę powiedzieć, że są super, nawet mojemu mężowi się spodobały :) Poduchy są z polaru, dwukolorowe – naprawdę fajne rozwiązanie.






Nie byłabym kobietą gdybym przy okazji nie kupiła sobie też torebki :) Tutaj powiem szczerze miałam wątpliwości. Nie wiedziałam jak będzie wyglądała torebka szyta ręcznie (w sensie nie w fabryce czy coś). I tu kolejne miłe zaskoczenie – torebka wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach, jest solidnie wykonana i wygodna, bardzo ładna. Mam już dwie inne na oku ;)





modelkami nie jesteśmy, ale mniej więcej chciałam pokazać Wam jak się prezentuje :)

Polecam również blogi Pani Edyty www.nietuzinkowo.pinger.pl oraz www.nietuzinkowoedi.blogspot.com


Kolejną paczuszkę otrzymałam od www.jedz-pij-zuj.pl  Trafiłam na to przypadkiem, ale pomysł tak mi się spodobał, że prawie od razu go wykonałam.




Firma Wrigley Polans Sp. z o.o. zorganizowała fajną promocję, a mianowicie można zamówić gumy Orbit (Spearmint) w pudełeczkach z własnym zdjęciem. Jest wiele szablonów, które można wykorzystać do swojego projektu, można również bez – jak tylko nam się podoba.
W komplecie do paczuszki dołożony został komplet breloczków z reklamy - słodkie :)



Muszę Wam powiedzieć, że takie małe coś wywołało u mnie w domu wiele radości i uśmiechu :) Zrobiłam tym bowiem niespodziankę córce i mężowi. Córcia przeżywa prezencik jeszcze dziś :)


wtorek, 20 sierpnia 2013

Coś pysznego :)

Nie wiem jak Wy, ale ja w tym roku upały znoszę bardzo kiepsko (pewnie związane też jest to z moim stanem). Ratuję się zimnymi prysznicami, basenem, chłodzącymi napojami i lekkimi przekąskami :)

I tak w tym roku uwielbiam ten oto duet:


Płatki z borówkami i bitą śmietaną (moja córcia też uwielbia ten zestaw) oraz kawa mrożona...mmmm...nawet pisząc o tym już mi ślinka leci:)




A Wy kochani jakie macie ulubione dania na upalne dni?


wtorek, 13 sierpnia 2013

Nawilżający błyszczyk do ust od PAT&RUB






Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam o różanym błyszczyku P&R (dla przypomnienia tu). Nie byłam z niego do końca zadowolona. Więc czemu w mojej kosmetyczce znalazł się kolejny? A więc dostałam go w gratisie do zamówienia powyżej jakiejś kwoty (nie pamiętam jakiej). Tym razem trafił mi się błyszczyk pomarańczowy. Czy wywarł na mnie lepsze wrażenie niż różany?


Na stronie producenta znajdziemy taki oto opis:

Nawilżający Błyszczyk Pomarańczowy z linii kosmetyków naturalnych PAT&RUB LIPS

100% natury tak ważne na ustach!

Naturalnie pielęgnuje i chroni usta. Działa nawilżająco i kojąco. Dodaje blasku i rozświetla.
Pielęgnacyjny błyszczyk sprawi, że usta będą nawilżone, odżywione i gładkie. Aromat, pochodzący z naturalnych maseł i olejków eterycznych, urzeka i poprawia nastrój.
Kolor błyszczyk zawdzięcza naturalnym pigmentom. Aromat nadaje olejek pomarańczowy.


Kompozycja:  
  • olej winogronowy*
  • olej rycynowy*
  • wosk carnauba*
  • olej migdałowy*
  • masło pomarańczowe*
  • olej jojoba*
  • naturalny złoty pigment*
  • olejek pomarańczowy*
*surowce naturalne i z eko certyfikatem


INCI:





Błyszczyk zapakowany jest w plastikowej tubce ze ściętym końcem, dzięki czemu dobrze się go rozprowadza na ustach (choć chyba osobiście wolę błyszczyki z „patyczkiem”). Konsystencja dość gęsta. Kolor jak i zapach – pomarańczowe. Błyszczyk jest też bardzo wydajny. 




tutaj w kadr weszła mi niuńka mojej córci :)
 
Muszę przyznać, że jestem z niego dużo bardziej zadowolona niż z różanego. Oczywiście bardzo dobrze nawilża i odżywia usta. Posiada też maleńkie drobinki, które rozświetlają usta (próbowałam uchwycić to na ustach, ale marny był wynik) i chyba dzięki nim wydaje się, że dłużej utrzymuje się na ustach. Zapach też ładny. Chociaż póki co błyszczyk z Lily Lolo jest moim nr 1.




Cena: 45,00 zł – jednak sprawdźcie, bo chyba jest on właśnie w promocji.



wtorek, 6 sierpnia 2013

Intymnie….



Dziś dosłownie kilka słów, o jednym z cudeniek jakie znalazłam w internetowym sklepie, który większość z Was zapewne dobrze zna – Lawendowa Farma.

Kilka razy już opisywałam produkty z LF i nigdy mnie nie zawiodły. Tym razem było podobnie….

Jakiś czas temu miałam problemy z intymną częścią mojego ciała – wiecie pewnie jak to jest: zmiana proszku, publiczne toalety, z których nie lubię lecz czasami jestem zmuszona korzystać :( Próbowałam różnych specyfików – aptecznych, maści dla dzieci itp. Nic mi nie pomogło, podrażnienie zostało.
Przypomniało mi się o balsamie ziołowym – Plaster Intymny, który kiedyś widziałam na LF.




Na stronie LF balsam opisany jest następująco:

„Wszystkie trzy zioła użyte do sporządzenia tego balsamu, a więc: kwiat jasnoty białej, ziele babki lancetowatej i ziele krwawnika pospolitego mają działanie gojące, odkażające i przeciwzapalne; często stosuje się je w upławach i zapaleniu pochwy. Balsam możesz używać do smarowania okolic intymnych w celu ich nawilżenia, na drobne otarcia i zranienia; ma lekko zielony kolor i nie zawiera dodatku olejków eterycznych.

Skład:
oliwa (macerat babki, jasnoty i krwawnika), masło shea, wosk pszczeli, wit. E”




Balsam zamknięty jest w białym, zakręcanym pudełku. Jest dość twardy, jednak pod wpływem dotyku szybciutko mięknie. Kolor zielonkawy, zapach bardzo delikatny, naturalny. Okres ważności to 6 miesięcy od daty produkcji.




Mogę powiedzieć tylko jedno – ten balsam naprawdę działa! Jest świetny, bardzo delikatny i skuteczny i warto go mieć.


Cena: 13,00 zł za 50g.



wtorek, 30 lipca 2013

Kolejny duet do włosów od Pat & Rub




Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam Wam o szamponie i odżywce P&R z serii Objętość i wzmocnienie (tu). Dziś chciałabym napisać kilka słów o innej serii do włosów, a mianowicie Łagodność, Blask i Wzmocnienie.

Zacznę standardowo od szamponu. Producent opisuje go tak:

Do włosów normalnych lub tłustych, do wrażliwej skóry głowy 250 ml

Szampon do Włosów Normalnych, tłustych lub ze skłonnością do przetłuszczania się, przede wszystkim reguluje wydzielanie sebum, ale również:
  • Przywraca równowagę skórze głowy, wzmacnia i uelastycznia włosy
  • Z organicznym kompleksem ziół, regulujących wydzielanie sebum
Bardzo łagodny szampon stworzony specjalnie dla wrażliwej skóry głowy oraz delikatnych włosów.
Zawiera ekstrakty roślinne łagodzące podrażnienia skóry, chroniące skórę i regulujące wydzielanie sebum. Wzmacnia włosy, wspomaga ich rośnięcie i nadaje im blask. Tak, jak wszystkie ekologiczne szampony PAT&RUB, zawiera tylko niedrażniące detergenty roślinne.

Kompozycja:
  • ekstrakt z bringraj* - wzmacnia, wspomaga rośnięcie, regeneruje
  • ekstrakt z lukrecji* - oczyszcza, reguluje wydzielanie serum, chroni skórę i włosy
  • ekstrakt z mydlnicy* - łagodzi i goi
  • ekstrakt z tymianku* - łagodzi, chroni przed wypadaniem włosów
  • woda z mięty* - ma własności antyseptyczne
  • naturalna betaina* - nawilża
  • ekologiczne detergenty roślinne* - łagodnie myją
*surowce z certyfikatem ekologicznym

INCI:





Szampon zamknięty jest w plastikowej tubie, identycznej jak poprzednik opisywany przeze mnie :) Konsystencja jest również taka sama – dość rzadka, jednak dobrze się go nakłada. Dość słabo się pieni, ale to już mi akurat w szamponach nie przeszkadza.
Jak widać na zdjęciu powyżej zostało mi już go może na jedno mycie. 


 
Szczerze powiem, że szampon mnie nie powalił w swym działaniu. Oczywiście ma wiele w sobie wspaniałych, naturalnych składników, jednak szampon z serii Objętość i wzmocnienie był dla mnie o niebo lepszy.

Szampon przeznaczony jest do częstego, nawet codziennego mycia – i myślę, że właśnie w codziennym myciu spisałby się idealnie. Ja myję włosy co drugi dzień i mam wrażenie, że muszę go brać podwójną ilość żeby domył mi włosy. Nie pomógł w zmniejszeniu przetłuszczania się.
Muszę jednak przyznać, że włosy mam mocniejsze. Absolutnie nie ma też mowy o jakimkolwiek podrażnieniu skóry głowy – przynajmniej w moim przypadku. Szampon naprawdę jest delikatny.

Cena szamponu: 49,00 zł


Kolej na odżywkę. Na stronie producenta opis jest następujący:

Do włosów normalnych lub tłustych, do wrażliwej skóry głowy 200 ml

Odżywka Łagodność, Blask, Wzmocnienie to kosmetyk naturalny o specjalnym przeznaczeniu:
  • Przywraca równowagę skórze głowy, wzmacnia i uelastycznia włosy
  • Z organicznym kompleksem ziół regulujących wydzielanie sebum
Niezwykłe łagodna odżywka stworzona specjalnie dla wrażliwej skóry głowy oraz delikatnych włosów, normalnych, przetłuszczających się i tłustych.
Zawiera ekstrakty roślinne łagodzące podrażnienia skóry, chroniące skórę i regulujące wydzielanie serum. Wzmacnia włosy, wspomaga ich rośnięcie i nadaje im blask. Tak, jak wszystkie naturalne odżywki PAT&RUB, nie obciąża włosów.

 Kompozycja:  
  • ekstrakt z bringraj* - wzmacnia, wspomaga rośnięcie, regeneruje
  • ekstrakt z lukrecji* - oczyszcza, reguluje wydzielanie serum, chroni skórę i włosy
  • ekstrakt z mydlnicy* - łagodzi i goi
  • ekstrakt z tymianku* - łagodzi, chroni przed wypadaniem
  • naturalna betaina* - nawilża
  • olej konopny* - nadaje miękkości i sprężystości
  • masło shea*- nawilża, wygładza, chroni przed promieniami UV,
  • naturalna witamina E*– dodaje blasku, chroni przed promieniami UV,
*surowce z certyfikatem ekologicznym

INCI:







Odżywka zapakowana jest w taką samą tubę jak szampon. Jest dość gęsta. Bardzo dobrze rozprowadza się na włosach. Odżywka jest idealnym uzupełnieniem szamponu (po samym szamponie włosy mogą być trochę splątane). Należy ją rozprowadzić na włosach, zostawić na 1-2 minuty i spłukać.




Przyznam szczerze, że wywarła na mnie dużo lepsze wrażenie niż szampon. Nie obciąża włosów, bardzo dobrze się je rozczesuje, a włosy są bardzo mięciutkie w dotyku, naprawdę fajne uczucie :)

Cena odżywki: 59,00 zł

Jeżeli zdecydujecie się na zakup jakiegoś szamponu z odżywką z oferty P&R warto kupić oba produkty w zestawie gdyż można uzyskać 15-20 % zniżki.

P.S. Nadal szukam szamponu idealnego :)