czwartek, 29 listopada 2012

Balsamiki od Smykusmyka :)



Jak zapewne pamiętacie jakiś czas temu dostałam kilka rzeczy u Patrycji autorki bloga Kosmetyka Smykusmyka (tu). Chciałam wypróbować tych małych własnoręcznie zrobionych cudeniek.


Oto co zamówiłam:
Balsam do ciała motylek o zapachu waniliowym




Balsam do ciała babeczka o zapachu czekoladowym



Balsam do ust pomarańczowy



Balsam do ust czekoladowy



A do tego dostałam na wypróbowanie balsam do ust o zapachu zielonego jabłuszka i zmiksowany balsam do ciała, którego opis można znaleźć na blogu Pati.






Balsam w kształcie babeczki i jeden balsam do ust powędrował do mojej mamy, a kawałek motylka dałam do wypróbowania koleżance.
I opinie były zgodne. Kosmetyki są super, pachną bajecznie, mogłabym je wąchać cały czas.

Balsamy do ciała bardzo dobrze je nawilżają, pozostawiają delikatny film, który jednak bardzo szybko się wchłania. Efekt nawilżenia pozostaje na długo.
To były moje pierwsze „twarde” balsamy i musiałam nauczyć się ich używać, ale na pewno nie raz jeszcze taki zakupię.

Podobnie jest z balsamami do ust. Usta są nawilżone przez długi czas, a delikatny aczkolwiek wyczuwalny zapach dodaje im większego uroku.

Jestem pod wrażeniem tych kosmetyków. Wielka szkoda, że komuś to przeszkadza, bo dla takich beztalenci jak ja to był najlepszy na wypróbowanie fajnych, naturalnych i własnoręcznie zrobionych kosmetyków.


15 komentarzy:

  1. Nie miałam :D Raczej nie będę mieć, bo sama od niedawna tworzę tego typu produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zjadłabym to, pewnie pachnie przecudnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez bym chciala dostac taki prezent, ale predzej pewnie naucze sie sama takie wytwarzac ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bym chciała, ale mam brak czasu i warunków :(

      Usuń
  4. Kiedyś miałam więcej czasu i robiłam więcej kosmetyków,muszę się zmobilizować i zrobić prezenty na święta dla bliskich. Uwielbiam takie cudeńka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) Żałuję, że ja takie beztalencie jestem, ale i czasu mi brak...

      Usuń
  5. Hmm.. kosmetyki wyglądają kusząco... zresztą bardzo cenie sobie od kilku lat naturalne produkty. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trochę krócej, ale z każdym dniem coraz bardziej :)

      Usuń
  6. Bardzo fajne, także lubię takie urocze kosmetyczne samoróbki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczności! Smykusmyk naprawdę ma dryg ;) Nie dość, że tak naturalne, to jeszcze tak wspaniale wyglądające cacka... jak tylko skończą się moje zapasy pielęgnacji, muszę się pofatygować do niej po zamówienie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :) Wszystkie są dla mnie niezmiernie ważne.

Jednak komentarze obraźliwe, nieetyczne i naruszające zasady dobrego wychowania będą usuwane.